Zadalne nauczanie

Zdalne nauczanie – Kangurki

Uczestniczące grupy:

Zdalne nauczanie – Kangurki

  1. 04. 2021r.

Temat: Szczecin, moje miasto.

  1. Oglądanie ilustracji przedstawiających  miasto Szczecin.

 

Pokazujemy dziecku ilustracje przedstawiające Szczecin. Dzieci, jeśli rozpoznają zabytek lub miejsce nazywają je.  Rodzic  pomaga dziecku, można też powiedzieć kilka słów na temat danego miejsca czy zabytku.

Potem dziecko samodzielnie lub przy pomocy rodzica odczytuje napisy i dopasowuje je do określonej ilustracji.

 Cel: budzenie zainteresowania dorobkiem kulturalnym własnego miasta, zachęcenie do wypowiadania się na temat zgromadzonych  zdjęć.

 

2. Słuchanie legend związanych z miastem Szczecin.

Odczytanie przez dziecko nazwy rodzinnego miasta. Zwrócenie uwagi na pisownię- wielka litera, nazwa własna.

Szczecin

Legenda o Sedinie

Sedina była boginią na Olimpie, której nie interesowały plotki, kłótnie i intrygi, ale za to kochała żeglarzy. Po kolejnej awanturze na górze bogów bohaterka wsiadła na okręt i wyruszyła w nieznane, za przewodnika biorąc Hermesa, a za obrońcę – wiernego gryfa. Płynęli bardzo długo, aż dopłynęli do miejsca, gdzie rzeka rozpływała się w szeroką deltę, rzucając wyzwanie morzu. Wędrowcy postanowili wyruszyć w głąb tego nieznanego lądu, a po przepłynięciu wielu mil ujrzeli bezkresne jezioro i rzekę o wielu ramionach. Wokół były gęste lasy, a jedynie nad zachodnim brzegiem górowało wysokie, zupełnie nagie wzgórze. Sedinę bardzo urzekło to miejsce, więc postanowiła postawić tam dom. Wraz z Hermesem wspięła się więc na wzniesienie, a na jego szczycie zasadziła dąb. Obok żołędzia towarzysz bogini wrzucił pióro – znak lotnego umysłu i powodzenia w handlu, a gryf swój lwi pazur – dla śmiałości i odwagi. Sedina podlała nasiono słoną wodą z oceanu, która sprowadzała niepokój, nieodgadnione pragnienie podróży i miłość do morza. Wkrótce nad całą okolicą górowało ogromne, majestatyczne drzewo i tak właśnie powstał Szczecin.

 

Jak rycerz Szczot Szczecin zakładał.

Rycerz Szczot miał w swej drużynie sześciu druhów: Gniewka, Mścisława, Bolka, Mściwoja, Ziemowita oraz Dobrogosta.

Pewnego razu granicom księstwa zagroziło sąsiednie plemię, dlatego na wezwanie księcia stawił się też Szczot ze swymi druhami. Ruszyli przeciw nieprzyjaciołom, gnając ich na północ – ku wielkiej wodzie.

W pewnej chwili jednak Szczot i jego towarzysze zorientowali się, że wroga przed nimi dawno już nie ma, a oni – oddaliwszy się od swoich, pogubili drogę, zostając w głębokim lesie.

Zapadła noc, co oznaczało brak warunków do szukania powrotu. Podróżnicy rozłożyli więc obozowisko w miejscu, w którym się znajdowali, zjedli resztę zapasów i zasnęli.

We śnie Szczot powrócił do dawno zapomnianej sceny; oto znów siedział pod drzewem na rozległej łące i słyszał ciepły, miękki głos. Obejrzał się wtedy za siebie, a za nim stała postać o trzech twarzach:

„Nie lękaj się, Szczocie. Zbierz o świcie swych ludzi i idźcie na zachód – tam znajdziecie ratunek”– rzekła.

Rycerz zrobił tak, jak mu powiedziano.

Po pewnym czasie wraz z towarzyszami dotarł na brzeg morza, nad którym znaleźli stare czółno. Postanowili do niego wsiąść, lecz gdy ledwie odbili od brzegu, zerwał się silny wiatr, a ziemię spowiły ciemności.

Nie wiedzieli, jak długo płyną i zasnęli, a obudziło ich silne słońce. Łódź spokojnie kołysała się przy brzegu rzeki płynącej przez równinę, otoczonej lasami. Szczot rozejrzał się wokoło i dostrzegł, że znajduje się tam siedem wzgórz. 

Wysiedli więc na brzeg i gdy dochodzili do wzniesienia znajdującego się nad rzeką, na którym rósł wielki dąb, rycerz rzekł do towarzyszy:

„Znam to drzewo. Widziałem je w snach.”

Szczot postanowił więc założyć tam osadę, którą nazwał Szczecin.

 

3. Słuchanie wiersza pt. ,,Szczeciński wiatr” Włodzimierza Ścisłowskiego.

Szczeciński wiatr, wesoły wiatr

Z dalekich, zielonych przedmieści

Do pokoju oknem raz wpadł

I przeróżne naznosił wieści!

Szczeciński wiatr, wesoły wiatr

znad Odry, z Pogodna, Krzekowa

Do Śródmieścia frunął na zwiad –

Ciekawa z nim była rozmowa:

O banderach nad portem w Szczecinie,

O Głębokim, gdzie poszum drzew,

O kwiatami okrytym jaśminie,

O wędrówkach bałtyckich mew.

Szczeciński wiatr, wesoły wiatr,

Z odrzańskich rozłogów zawiał!

Szczeciński wiatr, wesoły wiatr

Zawsze na nas czeka w błękitach!

 

 Rozmowa na temat wysłuchanego wiersza.

– O jakim mieście jest mowa w wierszu?

–  Kto roznosił po mieście różne wieści?

–  Co to jest Pogodno, Krzekowo, Śródmieście?

–  Jaka rzeka przepływa przez nasze miasto?

–  Co to jest Głębokie?

Chętne dzieci mogą zaśpiewać piosenkę o Szczecinie, której wcześniej  uczyły się w przedszkolu.

 

4. Kolorowanie herbu Szczecina.

 

Lekcja do pobrania:

Zdalne nauczanie, Kangurki, Szczecin moje miasto, 12.04.2021